Google Website Translator

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą genetyka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą genetyka. Pokaż wszystkie posty

sobota, 23 marca 2013

DŁUGIE I ZDROWE ŻYCIE - CZY PIENIĄDZE TO WSZYSTKO?

Po bardzo długiej przerwie w pisaniu, postanowiłam zmienić podejście do moich postów i zamiast pisać długie, rozwinięte artykuły, postaram się zamieszczać raczej krótkie i zwięzłe wiadomości - miejmy nadzieję, że wszyscy na tym skorzystamy!





Po oglądnięciu wystąpienia Francisa Collinsa w TedMed jestem trochę zagubiona. Bo to prawda, że żyjemy w niesamowitych czasach, gdzie możemy inwestować pokaźne środki, czas i ludzki talent w odkrywanie leków, które później pomogą ludziom cierpiącym na nawet najrzadsze z chorób. To wielki przywilej. Ale zapytam się: co z ludźmi, których średnia długość życia to nie 79 lat, a na przykład 52 i którzy nie mogą sobie pozwolić na zakup najbardziej podstawowych leków (które wiemy, że działają!) przeciwko najbardziej powszechnym chorobom-zabójcom? Malaria, zapalenie płuc, HIV... czy nawet dziecięca biegunka? Jak podejść do tego problemu, jak wyrównać szanse?





Do przeczytania wkrótce

czwartek, 6 września 2012

PIĄTKOWA LINKOWNIA 6

Wakacje, wakacje i po wakacjach! A tu się tyle działo w nauce - jest tyle artykułów, o których najchętniej napisałabym osobne posty, ale rzeczywistość zmusza mnie do wciągnięcia ich do Piątkowej Linkowni mając nadzieję, że oryginalne artykuły sprowokują Was do ich komentowania :) Przestrzeń komentatorska stoi otworem!

Czy psy mogą zapobiec rozwojowi niebezpiecznych dla ludzi bakterii? Wiele wskazuje na to, że tak - a to poprzez... przeganianie mew z plaż!

Technologia stanęła na głowie! Jak donosi ostatnie Science, jesteśmy już w stanie uzyskać niemalże kompletny genom człowieka, który żył ponad 50 000 lat temu! O tempora!!

Nie koniec na tym! Co więcej, jesteśmy na jak najlepszej drodze do tworzenia plemników ze.. skóry. W sporym uproszczeniu, oczywiście :) Po szczegóły proponuję zaglądnąć tutaj.

Co by się trochę otrząsnąć z szoku technologicznego, warto wyskoczyć na szklaneczkę piwka. Ale jaką szklaneczkę? To nie jest pytanie bez znaczenia, jako, że kształt szklanki może wpłynąć na szybkość z jaką ją opróżnisz!

Picie piwa jest zdecydowanie wielkim przywilejem. Czy przyszłym pokoleniom przyjdzie, w obliczu przeludnienia naszej planety i dramatycznego spadku ilości pitnej wody i dostępnego pożywienia, jeść robaki i pić.. siuśki?

I wreszcie na koniec: ochrona środowiska z najwyższej półki! Prezydent Władimir Putin wskazuje żurawiom właściwą trasę migracji!

Do przeczytania wkrótce!

piątek, 3 sierpnia 2012

LINKOWNIA 4 - NAJLEPSZA EDUKACJA, DLA WSZYSTKICH, ZA DARMO

Dziś w piątkowej linkowni bardzo skromnie, ale za to ekscytująco! Wszystko co tu napiszę, będzie nawiązywało to rewelacyjnej prezentacji Daphne Koller o najbardziej ambitnych kursach z najbardziej prestiżowych uniwersytetów na świecie, do których każdy może mieć dostęp.. za darmo! Szukacie haczyka? Nic z tych rzeczy, wystarczy wejść na stronę Coursera.org by się przekonać na własnej skórze, że to jak najprawdziwsza prawda. Zajęcia prowadzone są przez najwybitniejszych wykładowców z takich uczelni jak Caltech, Stanford czy Princeton University i są dostępne on-line dla każdego kto się na nie zapisze.





A jest w czym przebierać! 116 kursów to nie przelewki, szczególnie jeśli możemy się dowiedzieć więcej o takich przedmiotach jak  Ewolucja i Genetyka, Mechanika kwantowa, Sieci komputerowe, czy nawet Literatura fantasy i science-fiction i Wstęp do irracjonalnego zachowania! :) Mimo, że udostępnione w sieci, zasada działania tych kursów jest podobna do tych z fizycznego uniwersytetu: kursy mają swój czas trwania, deadline'y, zadania domowe i egzaminy, a po ukończeniu danego kursu otrzymamy certyfikat podsumowujący więdzę i umiejętności jakie nabyliśmy. Co za rewelacyjna inicjatywa i jakie potencjalne konsekwencje i zasięg dzialania takiej edukacji! Wszystkie moje kciuki idą wysoko do góry, a was zachęcam do klikania i zapisywania sięna kursy, jeśli tylko starcza wam ciekawości i motywacji :)

Do przeczytania wkrótce!

środa, 25 kwietnia 2012

BYĆ ODPORNYM ZA SPRAWĄ CUDZYCH GENÓW...

...niemożliwe? A jednak! i to już nie chodzi o żonglowanie genami między różnymi szczepami bakterii, które dzięki temu mogą tak szybko uzyskać odporność przeciw antybiotykom, chociażby. Tym razem mówimy o czymś zupełnie innym i co najmniej tak samo ekscytującym: tajemniczy owad Riptortus pedestris uzyskuję odporność przeciwko środkom owadobójczym dzięki.. symbiotycznym bakteriom żyjącym w jego przewodzie pokarmowym, jak donaszą japońscy naukowcy w najnowszym PNAS!

Jak to działa?

Ano tak, że zamiast czekać na korzystne mutacje lub szczęśliwą rekombinację genów przodków (wszystko to losowe i czasochłonne!), które doprowadziłyby do uodpornienia się na insektycydy, owady te wykorzystują do tego bakterie z rodzaju Burkholderia. Niektóre szczepy tych mikroorganizmów rozkładają środek owadobójczy fenitrotion w celu zdobycia dla siebie energii, ale w efekcie neutralizują jego szkodliwe działanie dla swego żywiciela.  Ale o czym trzeba pamiętać, większość szczepów Burkholderii nie mają takich właściwości.

A oto bohaterwie tego postu:po lewej owad Riptortus pedestris we własnej osobie; po prawej jego przewód pokarmowy ze szczególnym wskazaniem okolicy, zamieszkanej przez symbiotyczne bakterie z rodzaju Burkholderia.
Źródło: Kikuchi et al. 2012


A czy skuteczne to?

Nawet bardzo. Ponad 70% owadów z bakteriami rozkładającymi fenitrotion  przeżywało ekspozycję na ten środek owadobójczy, w porównaniu z tylko 10-20% owadów posiadającymi bakterie bez 'rozkładających' właściwości.

Ale..?

Bakterie, o których mowa są organizmami wolnożyjącymi, pobieranymi przez nasze owady wraz ze zjadaną glebą jeszcze w stadium larwy. Nie ma żadnych dowodów sugerujących, że bakterie te są przenoszone z rodziców na potomstwo czyli, że każdy osobnik musi na własną rękę "zdobyć" swoją pulę bakterii.

No i co z tego?

Ano to, że raczej nie można tutaj mówić o jakimkolwiek planowaniu czy strategii ze strony owadów. Siłą rzeczy w glebach spryskiwanych fenitrotionem można znaleźć więcej bakterii rozkładających ten związek - czyli łatwiej jest "wyłapać" je owadom i przysposobić w swoich kiszkach.

Niezależnie od wszystkiego, nie są to dobre wieści dla rolników uprawiających soję - bo to głównie na niej pasożytują opisywane owady.

Odporność (którą można dosłownie "złapać"!) dodaje jeszcze jeden element do i tak bardzo skomplikowanej układanki o nazwie "ewolucja odporności" i tworzy nowe pytania o to, jak sobie z nią radzić w rolnictwie. 



ResearchBlogging.org Kikuchi, Y., Hayatsu, M., Hosokawa, T., Nagayama, A., Tago, K., & Fukatsu, T. (2012). Symbiont-mediated insecticide resistance Proceedings of the National Academy of Sciences DOI: 10.1073/pnas.1200231109  

czwartek, 8 marca 2012

W POCIE CZOŁA ZMIENIAMY EKSPRESJĘ NASZYCH GENÓW

      Praca. Rodzina. Niespodziewane spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem. Ostatni odcinek ulubionego serialu. No i te rozbrajające zwierzaki na YouTubie!

      Jest wiele rzeczy do zrobienia w ciągu dnia i chyba każdy z nas przyzna, że czasem brakuje czasu na wyjście do siłowni czy bieg dookoła parku. Jednak artykuł, który przykuł moją uwagę mówi jasno: regularne ćwiczenia pomagają nam w walce w cukrzycą II typu, bo poprzez zmiany epigenetyczne zmieniają ekspresję naszych genów odpowiedzialnych za regulację poziomu cukru we krwi oraz natlenienie mięśni. Jednal pozytywne skutki ćwiczeń są tylko tymczasowe (dlatego by je utrzymać, nie wystarczy pójść na basen raz w miesiącu i czuć się dumnym z tego powodu).

Nawyki regularnych ćwiczeń warto wprowadzać
od jak najwcześniejszych lat




Najpierw o ekspresji genów i o tajemniczych zmianach epigenetycznych.

sobota, 3 marca 2012

SEKWENCJONOWANIE GENOMÓW DLA UBOGICH

Słyszeliście o prawie Moore'a? Na pewno słyszeliście. Stąd wiecie, że od wczesnych lat siedemdziesiątych takie właściwości komputerów jak moc obliczeniowa, pojemność twardych dysków, rozmiary pamięci RAM, przepustowość sieci  czy liczba tranzytorów w układach scalonych podwajają się średnio co 24 miesiące. To znaczy dość szybko. Eksponencjalnie.

MinION-sekwencer wielkości USB, dane z sekwencjonowania
są bezpośrednio przekazywane do komputera.
Źródlo: www.nanoprotech.com
Ale nie o komputerach będzie, tylko o
 genomach. I o sekwencjonowaniu. I o spadku - a nie wzroście - na łeb na szyję. Ale przede wszystkim będzie o takim psikuśnym urządzonku, które może zrewolucjonizować nasze myślenie o.. wszystkim co żyje, tak naprawdę.